maj 2024
N P W Ś C Pt S
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31 1

KATECHEZA Z BENEDYKTEM XVI

PAPIEŻ BENEDYKY XVI – ROK WIARY

Katecheza środowa, 23.01.2013 r

„Wierzę w Boga”. Jest to stwierdzenie fundamentalne, pozornie proste w swej zwięzłości, lecz otwierające na nieskończony świat relacji z Panem i Jego tajemnicą.
Wiara w Boga oznacza posłuszeństwo Bogu, przyjęcie Jego słowa i radosne posłuszeństwo Jego objawieniu. Gdzie możemy posłuchać Boga, który do nas mówi?

Znaczenie fundamentalne ma Pismo Święte, w którym słowo Boże staje się dla nas słyszalne i umacnia nasze życie „przyjaciół” Boga. Cała Biblia opowiada o objawieniu się Boga ludzkości. Cała Biblia mówi o wierze i uczy nas wiary, opowiadając historię, w której Bóg realizuje swój plan odkupienia i staje się bliski ludziom za pośrednictwem wielu wspaniałych postaci, osób, które w niego wierzą i Jemu się powierzają, aż do pełni objawienia w Jezusie.
Kiedy stwierdzamy „Wierzę w Boga”, mówimy jak Abraham: „ufam Tobie, Tobie, Panie, się powierzam”, ale nie jak komuś, do kogo trzeba się uciekać jedynie w chwilach trudności. Gdy mówimy „Wierzę w Boga”, to znaczy, że na Nim budujemy swe życie, chcemy, aby Jego słowo każdego dnia je ukierunkowywało w konkretnych wyborach, nie lękając się, że coś z siebie utracimy. Kiedy podczas obrzędu chrztu świętego po trzykroć pada pytanie: wierzycie w Boga, w Jezusa Chrystusa, w Ducha Świętego, święty Kościół katolicki i inne prawdy wiary, potrójna odpowiedź brzmi w liczbie pojedynczej: „wierzę”, bo moja osobowa egzystencja musi zyskać przełom wraz z darem wiary, to moje życie musi się zmienić, nawrócić.
Abraham wierzący uczy nas wiary i jako cudzoziemiec na ziemi ukazuje nam prawdziwą ojczyznę. Wiara czyni nas pielgrzymami na ziemi, wpisanymi w świat i w historię, ale dążącymi do ojczyzny niebieskiej. Wiara w Boga czyni nas zatem nosicielami wartości, które często nie pokrywają się z modą i opinią danej chwili, wymaga od nas przyjęcia kryteriów, które nie są zbieżne z powszechną mentalnością.
Chrześcijanin nie powinien lękać się zmierzania „pod prąd”, aby żyć swoją wiarą, przeciwstawiając się pokusie „dostosowania się”. W wielu naszych społeczeństwach Bóg stał się „wielkim nieobecnym”, a Jego miejsce zajęły liczne bożki, przede wszystkim autonomiczne „ja” i żądza posiadania. Także znaczący i pozytywny rozwój nauki i techniki doprowadził człowieka do złudzenia wszechmocy i samowystarczalności, a narastający egocentryzm spowodował spore zachwianie równowagi w relacjach międzyludzkich i zachowaniach społecznych.