kwiecień 2024
N P W Ś C Pt S
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4

Wiadomości Zmartwychwstańcze

WYBORY 2015
Ojciec Generał, po uzyskaniu zgody Rady Generalnej, dekretem z dnia 20 kwietnia 2015 roku, zatwierdził wybór Ojca Krzysztofa Swóła CR na urząd przełożonego prowincjalnego na trzechlecie od 31 maja 2015 do 30 maja 2018 roku. Uroczyste wprowadzenie w urząd będzie miało miejsce w niedzielę, 31 maja, w Centrum Resurrectionis w Krakowie.

KALENDARIUM

MEDIA

Z KRAJU I ZE ŚWIATA:
Papież na audiencji: dobre maniery jako droga do świętości w życiu rodzinnym
Regina Caeli: mamy być świadkami Zmartwychwstałego
Papież do neoprezbiterów: słowa pozbawione przykładu wyrządzają krzywdę
Franciszek: nie przyjmujmy mentalności menadżera, ale sługi

UZDROWIENIE CHORYCH

WIECZNY ODPOCZYNEK

---------------------------------------------------------------------------------

KALENDARIUM:

10-25 maja: Pierwszy etap wizytacji generalnej domów zakonnych w Polsce: Złocieniec, Wierzchowo, Mszana Górna-Stryszawa, Bytom, Sosnowiec, Sulisławice, domy krakowskie.
17 maja:
Odpust Wniebowstąpienia Pańskiego w Bytomiu.
19 maja:
Jubileusz 25-lecia kapłaństwa rocznika 1990: o. Andrzej Duda CR, o. Jan Franciok CR, o. Czesław Kaszubowski CR, o. Romuald Półtorak CR, o. Marek Ptak CR, o. Paweł Solak CR, o. Dariusz Schutzki CR, o. Wiesław Śpiewak CR, o. Dariusz Teodorowski CR.
20 maja:
Odpust św. Bernardyna ze Sieny w Tivoli.
24 maja:
Odpust Zesłania Ducha Świętego w Sulisławicach, Bayreuth i Prellenkirchen.
24 maja:
Odpust Matki Bożej Wspomożenia Wiernych w Morphett Vale, Australia.
30 maja:
Święcenia prezbiteratu dk. Tomasza Koperka CR i dk. Łukasza Wąsikiewicza CR.
31 maja: Wprowadzenie w urząd prowincjała o. Krzysztofa Swóła CR.


MEDIA:

Ukazał się artykuł o Galilei: „Gość Niedzielny Krakowski”, z 05.04.2015 roku: „Ja i mój dom chcemy służyć Panu”, red. Monika Łącka: świadectwo o Winnicy Krakowskiej;
link: http://krakow.gosc.pl/doc/2412847.Ja-i-moj-dom-chcemy-sluzyc-Panu

W niedzielę, 10 maja, kościół parafialny w Złocieńcu był świadkiem dwóch uroczystości: wprowadzenia relikwii bł. Matki Teresy z Kalkuty oraz przyrzeczeń czterech nowych Braci Zewnętrznych. Relacje można przeczytać w koszalińskim „Gościu Niedzielnym”:
http://koszalin.gosc.pl/doc/2475814.Po-prostu-to-jest-to
http://koszalin.gosc.pl/doc/2475749.Czas-na-starzenie-sie-Nie-mam

Felietony ojca Adama Błyszcza na portalu www.deon.pl:
http://www.deon.pl/religia/kosciol-i-swiat/komentarze/art,1961,problemy-z-niedowierzaniem.html
http://www.deon.pl/religia/kosciol-i-swiat/komentarze/art,1968,neoprezbiterzy-w-usa.html
http://www.deon.pl/religia/kosciol-i-swiat/komentarze/art,1988,na-swieto-wiary-prezent-z-sensem-i-dla-sensu.html


Z KRAJU I ZE ŚWIATA:

Papież na audiencji: dobre maniery jako droga do świętości w życiu rodzinnym
Dobre wychowanie to już połowa świętości. To powiedzenie św. Franciszka Salezego przypomniał Papież na audiencji ogólnej, zachęcając do częstego korzystania ze zwrotów grzecznościowych w życiu rodzinnym. Są to proste słowa, a jednak tak trudno je niekiedy wypowiedzieć – przyznał Ojciec Święty. Mają one jednak wielką moc. Potrafią uchronić rodzinę pośród wielu trudności. Natomiast kiedy ich zabraknie, dochodzi do pęknięć, które z czasem mogą doprowadzić do rozbicia rodziny. Papież zastrzegł jednak, że niekiedy tak zwane dobre wychowanie może mieć charakter czysto formalny i stać się maską skrywającą oschłość serca i obojętność na drugiego człowieka. Ojciec Święty omówił szczegółowo trzy zwroty grzecznościowe, które mają podstawowe znaczenie dla zachowania pokoju w rodzinie. Pierwsze z nich to prośba o pozwolenie: „Czy mogę?”. „Kiedy troszczymy się, by uprzejmie poprosić również o to, czego naszym zdaniem możemy wymagać, to chronimy ducha współżycia małżeńskiego i rodzinnego.  Wejście w życie drugiego, nawet gdy jest ono częścią naszego życia, wymaga delikatności postawy nieinwazyjnej, odnawiającej zaufanie i szacunek. Zażyłość nie upoważnia bowiem do brania wszystkiego za oczywiste. A miłość, im bardziej jest intymna
i głęboka, tym bardziej wymaga poszanowania wolności i zdolności oczekiwania, by druga osoba otworzyła drzwi swojego serca. Przypomnijmy w związku z tym słowa Jezusa w Apokalipsie: «Oto stoję u drzwi i kołaczę: jeśli kto posłyszy mój głos i drzwi otworzy, wejdę do niego i będę z nim wieczerzał, a on ze Mną» (3,20). Nawet Pan prosi o pozwolenie, by wejść! Nie zapominajmy o tym” – powiedział Franciszek. Drugim zwrotem grzecznościowym zalecanym przez Papieża jest słowo „dziękuję”. Wdzięczność jest uczuciem, które świadczy o szlachetności danego człowieka – powiedział Ojciec Święty. „Czasami wydaje się, że stajemy się społeczeństwem złych manier i złych słów, jakby były one znakiem emancypacji. Słyszymy, jak często się je wypowiada nawet publicznie. Uprzejmość i umiejętność podziękowania są postrzegane jako oznaka słabości, a czasem nawet wzbudzają podejrzenia. Tej tendencji trzeba przeciwdziałać w łonie rodziny. Musimy być nieustępliwi w sprawie wychowywania do wdzięczności: chodzi tu zarówno o godność osoby ludzkiej, jak i sprawiedliwość społeczną. Jeśli zaniedbuje się ten styl w życiu rodzinnym, to nie będzie go również w życiu społecznym. Ponadto dla człowieka wierzącego wdzięczność to sama istota wiary: chrześcijanin, który nie umie dziękować, jest kimś, kto zapomniał języka Boga” – powiedział Papież. W końcu Franciszek zwrócił uwagę na znaczenie słowa „przepraszam”. W rodzinie nigdy nie powinno się kończyć dnia w atmosferze konfliktu. By przeprosić, nie trzeba ostentacyjnych gestów. Niekiedy wystarczy tylko trochę czułości. „«Przepraszam» to na pewno trudne słowo, ale bardzo konieczne. Kiedy go brakuje, małe pęknięcia się poszerzają, stając się, choćby się tego nie chciało, głębokimi przepaściami. Nie przypadkiem w modlitwie, jakiej nauczał Pan Jezus, „Ojcze nasz”, podsumowującej wszystkie kluczowe pytania naszego życia, znajdujemy następujące słowa: «Odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom”  (Mt 6, 12). Uznanie, że się w czymś uchybiło, i pragnienie oddania tego, co się odebrało – szacunek, szczerość, miłość – sprawia, że stajemy się godni przebaczenia. W ten sposób infekcja zostaje powstrzymana. Jeśli nie jesteśmy w stanie przeprosić, to znaczy, że nie jesteśmy także
w stanie wybaczyć. W domu, w którym nie prosi się o przebaczenie, zaczyna brakować powietrza, robi się duszno. Wiele zranionych uczuć, wiele rozdarć rodzinnych zaczyna się od utraty tego cennego słowa «przepraszam» – powiedział Papież. (rv)

Regina Caeli: mamy być świadkami Zmartwychwstałego
O potrzebie dawania świadectwa o Chrystusie zmartwychwstały i obecnym wśród nas mówił Papież w rozważaniu przed niedzielną modlitwą Regina Caeli, 19 kwietnia. Nawiązał przy tym do czytań liturgicznych z III niedzieli wielkanocnej, w których dwukrotnie jest mowa o świadkach. Najpierw sam Piotr przedstawia się jako świadek śmierci i zmartwychwstania Chrystusa. A potem Jezus ukazując się uczniom i otwierając ich umysł na to, co się wydarzyło, poleca im być świadkami. „On właśnie po to im się ukazał, aby prawda o Jego zmartwychwstaniu dotarła do wszystkich za pośrednictwem ich świadectwa – mówił Papież. – Zadaniem zaś Kościoła jest kontynuowanie tej misji w czasie. Każdy ochrzczony jest powołany do dawania świadectwa, słowami i życiem, że Jezus zmartwychwstał, żyje i jest obecny wśród nas. My wszyscy mamy dawać świadectwo, że Jezus żyje. Można by się zapytać: a co to znaczy być świadkiem? Świadek to ktoś, kto widział, kto pamięta i opowiada. Zobaczyć, pamiętać i opowiadać – te trzy czasowniki opisują tożsamość i misję świadka”. Franciszek jednak zastrzegł, że nie chodzi tu o ogląd niezaangażowany. Wręcz przeciwnie, świadek zobaczył i dał się wciągnąć w nurt wydarzenia. I dlatego pamięta. Nie w tym jednak sensie, że potrafi precyzyjnie odtworzyć wszystkie fakty, ale dlatego, że fakty do niego przemówiły i zrozumiał ich głęboki sens. W konsekwencji również, gdy opowiada, nie czyni tego w sposób chłodny i niezaangażowany, ale jako ten, kto pozwolił się zakwestionować i zmienił swoje życie. „Treścią świadectwa chrześcijańskiego – mówił dalej Franciszek – nie jest jakaś teoria, ideologia czy system przykazań i zakazów, jakieś moralizowanie, lecz orędzie zbawienia, konkretne wydarzenie, więcej, Osoba: Chrystus zmartwychwstały, żyjący, jedyny Zbawiciel wszystkich. O Nim może świadczyć tylko ten, kto osobiście Go doświadczył na modlitwie, w Kościele, na drodze, która ma swój fundament we chrzcie, pokarm w Eucharystii, pieczęć w bierzmowaniu, a ciągłe nawracanie się w sakramencie pokuty. Dzięki tej drodze, po której prowadzi nas Słowo Boże, każdy chrześcijanin może się stać świadkiem Jezusa zmartwychwstałego. A jego świadectwo jest tym bardziej wiarygodne, im bardziej przejawia się w jego stylu życia: ewangelicznym, radosnym, odważnym, łagodnym, spokojnym i miłosiernym”. Franciszek podkreślił natomiast, że nie da się przekazywać innym Jezusa żywego, Jego wyzwalającej mocy i wielkiej czułości, jeśli sami jako chrześcijanie ulegamy wygodnictwu czy próżności, stając się obojętni na zmartwychwstanie. (rv)

Papież do neoprezbiterów: słowa pozbawione przykładu wyrządzają krzywdę
Bądźcie miłosierni! W konfesjonale przebaczajcie, a nie osądzajcie. Świadectwem życia pociągajcie od Chrystusa - apelował Franciszek do neoprezbiterów. W niedzielę, 26 kwietnia, w bazylice watykańskiej Papież wyświęcił 19 nowych księży – 9 z nich to Włosi, a pozostali pochodzą z Korei Południowej, Kolumbii, Chile, Madagaskaru, Peru, Chorwacji i Indii. 13 diakonów, którzy przystąpili do sakramentu kapłaństwa, pochodziło z trzech rzymskich seminariów duchownych: papieskiego na Lateranie, Kolegium Redemptoris Mater oraz seminarium Madonna del Divino Amore. Mają oni mniej niż 40 lat i pracować będą na terenie diecezji rzymskiej. Pozostałych pięciu to zakonnicy, a jeden należy do Kościoła syromalabarskiego w Indiach. Msza św. sprawowana była w 52. Światowy Dzień Modlitw o Powołania. W homilii Franciszek posłużył się tekstem przewidzianym w formularzu święceń, uzupełniał go jednak własnymi uwagami. „Pilnie czytajcie i medytujcie Słowo Pańskie, abyście wierzyli w to, co przeczytaliście, nauczali tego, czego nauczyliście się w wierze, żyli tym, czego nauczacie – mówił Ojciec Święty. - Niech więc pokarmem dla Ludu Bożego będzie wasze nauczanie, niech wasze homilie nie będą nudne. Oby docierały do serc waszych wiernych dzięki temu, że wypływają z głębi waszych serc. Ponieważ to, o czym mówicie jest tym, co znajduje się w waszych sercach. Tak właśnie daje się Słowo Boże. Niech wasze nauczanie będzie radością i wsparciem dla uczniów Chrystusa; woń waszego życia niech stanie się świadectwem, ponieważ przykład buduje. Jednak słowa pozbawione przykładu są puste, są tylko ideami, nie trafiają do serc i zamiast przynieść korzyść wręcz wyrządzają krzywdę”.  Opisując przyszłą posługę nowych kapłanów Ojciec Święty szczególny nacisk położył na godne sprawowanie Eucharystii i miłosierdzie względem grzeszników. „W konfesjonale przebaczajcie, a nie osądzajcie” – mówił Franciszek. „Poprzez Chrzest włączycie nowych wiernych do Kościoła. Nie odmawiajcie nigdy Chrztu tym, którzy o niego proszą – apelował Papież. - W sakramencie pojednania będziecie odpuszczać grzechy  w imię Jezusa i Kościoła. Proszę was byście nigdy nie męczyli się byciem miłosiernymi! W konfesjonale będziecie po to, by przebaczać, a nie, by potępiać. Naśladujecie Ojca, który nigdy nie męczy się przebaczaniem!”. Na zakończenie homilii Franciszek nawiązał do słów św. Augustyna, który przestrzegał przed kapłanami, którzy szukają własnych wygód. „To brzydko, gdy ksiądz żyje po to, by podobać się samemu sobie i jest jak paw. Miejcie zawsze przed oczami przykład Dobrego Pasterza, który nie przyszedł, by Mu służono, lecz by służyć i starać się ocalić tych, którzy zaginęli” – powiedział Franciszek. (rv)

Franciszek: nie przyjmujmy mentalności menadżera, ale sługi
W Kościele potrzeba nie mentalności menadżera, ale sługi  - Papież Franciszek mówił o tym w rozważaniu przed południową modlitwą maryjną okresu wielkanocnego. Pielgrzymom z całego świata, przybyłym na plac św. Piotra, wskazał przykład Dobrego Pasterza, który oddał swe życie za owce. Ojciec Święty podkreślił, że jest to najwyższy wyraz miłości jaką Bóg obdarzył człowieka.  „W otwartej opozycji do fałszywych pasterzy, Jezus przedstawia się jako jedyny i prawdziwy pasterz ludu. Zły pasterz myśli o sobie i wyzyskuje owce; dobry pasterz myśli o owcach i oddaje za nie samego siebie. W odróżnieniu od najemnika, Chrystus-Pasterz jest zatroskanym przewodnikiem, który uczestniczy w życiu swej owczarni, nie szuka swoich korzyści, nie ma innych ambicji niż tylko prowadzenie, pielęgnowanie i chronienie swoich owiec. A to wszystko za najwyższą cenę, za ofiarę własnego życia – mówił Franciszek. - W postaci Jezusa, Dobrego Pasterza, kontemplujemy Opatrzność Bożą, ojcowską troskę o każdego z nas. Nie zostawia nas samymi. Konsekwencją tej kontemplacji Jezusa prawdziwego i dobrego Pasterza jest okrzyk głębokiego podziwu, jaki znajdujemy w drugim czytaniu dzisiejszej liturgii: «Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec...». To naprawdę miłość zaskakująca i tajemnicza, ponieważ dając nam Jezusa jako pasterza, który poświęcił swoje życie za nas, Ojciec dał nam to wszystko, co największe i najwartościowsze mógł nam dać! Jest to miłość najwznioślejsza i najczystsza, ponieważ nie jest motywowana żadną koniecznością, nie jest uzależniona od żadnych kalkulacji, nie jest zależna od jakiegoś interesownego pragnienia wymiany. Wobec tej miłości Boga odczuwamy ogromną radość i otwieramy się na wdzięczność, za to, co darmo otrzymaliśmy”. Papież podkreślił, że nie wystarczy tylko podziwiać Dobrego Pasterza i Mu dziękować, trzeba Go także naśladować. „Zwłaszcza ci, którzy mają w Kościele misję prowadzenia - księża, biskupi, papieże - są wezwani do tego, by nie przyjmować mentalności menadżera, ale sługi, na wzór Jezusa, który ogołacając samego siebie zbawił nas swoim miłosierdziem” – podkreślił Ojciec Święty. (rv)

UZDROWIENIE CHORYCH - módl się za nami

Pamiętajmy o wszystkich chorych w naszych rodzinach, wspólnotach i parafiach.

Uzdrowienie chorych – módl się za nami!


WIECZNY ODPOCZYNEK
13 maja 2015 roku, w Kitchener w Kanadzie, przeżywszy lat 82, z których 61 w Zgromadzeniu i 57 w kapłaństwie, zmarł ś.p. Ojciec Bernard Hayes CR. Ojciec Bernie był znany w Polsce, gdyż przyjeżdżał uczyć angielskiego naszych kleryków na Prądniku Korzkiewskim. Wieczny odpoczynek racz Mu dać, Panie. A światłość wiekuista niechaj Mu świeci. Niech odpoczywa w pokoju wiecznym. Amen.