listopad 2024
N P W Ś C Pt S
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30

Z KRAJU I ZE ŚWIATA

Media

Ważne daty na 2014 rok

Watykan: Papieska Msza poranna 23 grudnia - zachęta do czujności na wzór Maryi i do otwierania duszy na przyjście Pana

Watykan: Papież do Kurii Rzymskiej o potrzebie kompetentnej służby Kościołowi ze świętością, unikając bezduszności i obmowy

Polska: Polakom przeszkadza komercjalizacja świąt Bożego Narodzenia

Watykan: Papież Franciszek o życiu zakonnym

Watykan: Papież do swych zakonnych współbraci jezuitów: siła Kościoła nie leży w zdolnościach organizacyjnych. Trzeba z niepokojem dążyć do Boga, stale głosząc Ewangelię

Media:

Poświęcenie Kościoła Zmartwychwstańców w Warnie (po bułgarsku):

http://btvnews.bg/video/video/news/nai-starata-katolicheska-tsarkva-vav-varna-otvori-sled-40-g.html

Artykuły Ojca Adama w "Deonie":

http://www.deon.pl/religia/kosciol-i-swiat/komentarze/art,1443,franciszka-przepis-na-dobre-kazanie.html

http://www.deon.pl/religia/kosciol-i-swiat/komentarze/art,1458,swiety-szczepan-czyli-kto.html

http://www.deon.pl/religia/kosciol-i-swiat/komentarze/art,1471,zrodla-genderyzmu-w-chrzescijanstwie.html

Profanacja w Gdańsku:

http://wiadomosci.onet.pl/trojmiasto/znak-szatanski-na-scianie-kosciola-w-gdansku-sprawcy-zatrzymani/5edrx

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1019379,title,Znak-szatanski-na-scianie-kosciola-w-Gdansku-sprawcy-zatrzymani,wid,16288345,wiadomosc.html

Ważne daty na 2014 rok:

1 stycznia: 90-lecie erygowania i administracji Parafii p.w. Zmartwychwstania Pańskiego w Poznaniu-Wildzie
17 lutego:
178. rocznica założenia Zgromadzenia
29 czerwca:
200. rocznica urodzin Ojca Piotra Semenenki

Watykan: Papieska Msza poranna 23 grudnia: zachęta do czujności na wzór Maryi i do otwierania duszy na przyjście Pana:

Uczyńmy na Boże Narodzenie, za wzorem Maryi, miejsce dla Jezusa, który przychodzi. Taka zachęta padła podczas porannej papieskiej Mszy w kaplicy Domu św. Marty. Franciszek ostrzegł zarazem przed zamknięciem duszy na codzienną obecność Boga w naszym życiu. W homilii Ojciec Święty nawiązał do oczekiwania brzemiennej Maryi, która ciałem i duszą odczuwa, że zbliża się godzina narodzin dziecka. My jako Kościół towarzyszymy temu oczekiwaniu, chcąc niemal przyspieszyć te narodziny. Tymczasem, jak przypomniał Papież, Pan przybywa dwa razy: pierwsze Jego przybycie, fizyczne, wspominamy teraz, drugie zaś nastąpi na końcu dziejów. Jednak, jak przypomina św. Bernard, istnieje również inny sposób obecności Pana. „Jest jeszcze trzecie przyjście Pana: to, które odbywa się każdego dnia – powiedział Papież. – Pan codziennie nawiedza swój Kościół! Nawiedza każdego z nas i także nasza dusza włączona jest w to podobieństwo: nasza dusza upodabnia się do Kościoła, ona przypomina Maryję. Ojcowie pustyni powiadają, że Maryja, wspólnota Kościoła i nasza dusza są żeńskie i to, co się mówi o jednej z nich, analogicznie dotyczy pozostałych. Także nasza dusza oczekuje, trwa w oczekiwaniu na przybycie Pana; to dusza otwarta, która woła: «Przyjdź, Panie!»”. Tę modlitwę, jak zaznaczył Franciszek, wzbudza w nas Duch Święty i rozbrzmiewa ona w Kościele przez cały Adwent. Jej echo znajdujemy w mszalnej prefacji mówiącej: „czuwając, z ufnością oczekujemy”. Ta czujność, jak zauważył Papież, jest cnotą pielgrzymów, którymi wszyscy jesteśmy. „I tak się pytam: oczekujemy czy jesteśmy zamknięci? – kontynuował Ojciec Święty. – Pozostajemy czujni, czy jesteśmy zabezpieczeni w przydrożnym hotelu i nie chcemy iść dalej? Jesteśmy pielgrzymami czy włóczęgami? Dlatego Kościół zachęca nas właśnie do takiej modlitwy: «Przyjdź!», do otwarcia naszej duszy, by stała się ona w tych dniach czuwająca i oczekująca. Czuwać! Co się w nas dzieje, gdy przychodzi Pan, albo gdy nie przychodzi? Czy jest miejsce dla Niego, albo jest miejsce na świętowanie, zakupy, hałas... Czy nasza dusza jest otwarta, jak otwarta jest Święta Matka Kościół i jak była otwarta Maryja? Czy też nasza dusza jest zamknięta, a na jej drzwiach umieściliśmy grzeczną prośbę: «Prosimy nie przeszkadzać!»?” „Świat się wraz z nami nie kończy ani nie jesteśmy ważniejsi od świata” – zaznaczył Franciszek. I przypomniał adwentowe wezwania kościelnej liturgii: „O Mądrości, kluczu Dawida, Królu narodów, przyjdź!”. „Trzeba nam dzisiaj powtarzać wiele razy «Przyjdź!» i starać się, by nasza dusza nie stała się duszą, która mówi: «Nie przeszkadzać». Aby była duszą otwartą, wielką, by przyjęła w tych dniach Pana i usłyszała to, co mówi jutrzejsza antyfona Kościoła: «Dzisiaj poznacie, że Pan przyjdzie, aby nas zbawić, a rano ujrzycie Jego chwałę»” – zakończył Papież. (rv)

Watykan: Papież do Kurii Rzymskiej o potrzebie kompetentnej służby Kościołowi ze świętością, unikając bezduszności i obmowy:

Papież wyraził wdzięczność swym najbliższym współpracownikom, dając im wskazania dotyczące charakteru pełnionej przez nich służby. Uczynił to na tradycyjnym przedświątecznym spotkaniu z kardynałami i innymi pracownikami Kurii Rzymskiej. „W sposób szczególny pragnę okazać wdzięczność tym, którzy w tym czasie kończą służbę i przechodzą na emeryturę – mówił Franciszek. – Dobrze wiemy, że jako kapłani i biskupi nigdy nie idziemy na emeryturę, ale odchodzi się z urzędu. I jest to słuszne, także po to, żeby poświęcić się trochę bardziej modlitwie i trosce o dusze, począwszy od własnej! Tak więc szczególne, serdeczne dzięki wam, drodzy bracia opuszczający Kurię, zwłaszcza tym z was, którzy pracowaliście tutaj przez tyle lat i z takim poświęceniem w ukryciu”. Ojciec Święty podkreślił dwie cechy, które winny znamionować pracowników Kurii Rzymskiej, a zwłaszcza jej przełożonych. Pierwszą jest profesjonalizm, który oznacza kompetencję i doskonalenie wiedzy. Drugie ich znamię to służba Papieżowi i biskupom, Kościołowi powszechnemu i Kościołom partykularnym. „Gdy brakuje profesjonalizmu, powoli ześlizgujemy się w przeciętność – zaznaczył Papież. – Akta spraw stają się «szablonowymi» raportami i pozbawionymi zaczynu życia informacjami, niezdolnymi do tworzenia wielkich perspektyw. Z drugiej strony, gdy nie ma postawy służby Kościołom partykularnym i ich biskupom, rozrasta się struktura Kurii jako ciążącej machiny biurokratycznej, kontrolnej i śledczej, nie pozwalającej na działanie Ducha Świętego i na rozwój Ludu Bożego”. Do tych dwóch cech, profesjonalizmu i służby, Franciszek dodał jeszcze trzecią, którą jest świętość: „Dobrze wiemy, że w hierarchii wartości jest ona najważniejsza. Jest bowiem również podstawą jakości pracy i służby. I chciałbym powiedzieć, że tutaj w Kurii Rzymskiej byli i są święci. Nieraz mówiłem o tym publicznie, dziękując Panu. Świętość oznacza życie zanurzone w Duchu, otwarcie serca na Boga, stałą modlitwę, głęboką pokorę, miłość braterską w relacjach z kolegami. Oznacza też apostolstwo, dyskretną posługę duszpasterską, wierną, prowadzoną z zapałem w bezpośrednim kontakcie z Ludem Bożym. Jest to dla kapłana niezbędne. Świętość w Kurii oznacza również sprzeciw sumienia, mianowicie wobec obmowy! Słusznie podkreślamy znaczenie sprzeciwu sumienia, ale może powinniśmy też z niego korzystać w obronie przed niepisanym prawem naszych środowisk, jakim niestety jest plotkarstwo. Tak więc wszyscy podejmujmy sprzeciw sumienia. Zauważcie, że nie chodzi mi tylko o aspekt moralny! Obmowa bowiem szkodzi jakości ludzi, szkodzi jakości pracy i środowiska” – dodał Franciszek. Nawiązując do świąt Narodzenia Pańskiego, Papież przypomniał rolę św. Józefa, cichą, ale niezbędną u boku Matki Bożej. Zachęcił swych współpracowników z Kurii Rzymskiej, by służąc Kościołowi naśladowali jego troskę o Maryję i Jezusa. (rv)

Polska: Polakom przeszkadza komercjalizacja świąt Bożego Narodzenia:

 

 

Polakom przeszkadza komercjalizacja świąt Narodzenia Pańskiego – wynika z danych Centrum Badania Opinii Społecznej. Sondaż na ten temat został przeprowadzony w pierwszej połowie grudnia. Trzy czwarte badanych ma negatywne zdanie o komercjalizacji Bożego Narodzenia, a 65 proc. Polaków uważa, że atmosfera ta utrzymywana jest zbyt długo, przez co same święta przestają być czasem wyjątkowym.
Zaskakujące jest natomiast badanie TNS OBOP. Wynika z niego, że tylko 41 proc. Polaków wierzy w zmartwychwstanie Chrystusa, podczas gdy z badań od 20 lat prowadzonych przez Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego wiemy, że około 80 proc. Polaków wierzy w bóstwo Chrystusa.  Ks. Wojciech Sadłoń z Instytutu Statystyki powiedział, że wydaje się, iż przeprowadzony sondaż ujmuje bardziej nastroje i opinie na temat Kościoła niż realne postawy. Potwierdza jednak znaną dobrze w badaniach niekonsekwencję wiary Polaków, czyli rozbieżność między przynależnością do Kościoła a codziennym życiem. (kai)

Watykan: Papież Franciszek o życiu zakonnym:

„Obudźcie świat!” – taki tytuł nosi relacja ze spotkania Papieża Franciszka z Unią Przełożonych Generalnych zakonów męskich, którą zamieścił jezuicki dwutygodnik „La Civiltà Cattolica”. Relacjonowane wydarzenie miało miejsce 29 listopada i wtedy też został wydany obszerny komunikat na jego temat. Dopiero jednak teraz ukazała się tak wyczerpująca relacja z trzygodzinnego dialogu Ojca Świętego z przełożonymi generalnymi zakonów i zgromadzeń. Jednym z podjętych podczas spotkania tematów była formacja zakonna. Papież opowiedział się w tej dziedzinie stanowczo za pobudzaniem wewnętrznego dojrzewania adeptów, a przeciwko stosowaniu swoistej tresury. „Należy formować serce – mówił Franciszek. – W przeciwnym razie ukształtujemy małe potwory. A potem te potworki formują lud Boży. To naprawdę przyprawia mnie o gęsią skórkę”. Innym z poruszonych tematów była tożsamość i misja zakonników. „Ewangeliczny radykalizm nie dotyczy wyłącznie osób zakonnych, ale wszystkich” – stwierdził Papież zaznaczając, że rola zakonników ma w Kościele charakter profetyczny. I dodał: „Zakonnicy powinni być ludźmi zdolnymi obudzić świat”. Oznacza to jednak nie jakieś nadnaturalne zdolności, ale świadectwo, które mimo ludzkiej grzeszności jest możliwe. W tym kontekście Franciszek zachęcił osoby zakonne do spoglądania na otaczającą rzeczywistość z różnych punktów widzenia. W przeciwnym razie grozi nam ideologizacja lub fundamentalizm. W papieskich odpowiedziach na pytania przełożonych generalnych powracał temat kreatywności. Ojciec Święty zachęcał do znajdywania nowego języka w relacjach z młodzieżą, do szukania „nowych dróg” realizacji charyzmatu zakonnego i nie traktowania go niczym „destylatu”. „Charyzmatem należy żyć z energią, odczytując go na nowo także w kontekście kulturowym” – stwierdził Papież zaznaczając, że bardziej należy obawiać się popadnięcia w zgorzknienie, niż w błędy. „Trzeba walczyć z mirażem życia zakonnego jako schronienia i pocieszenia wobec zewnętrznego świata, trudnego i złożonego” – dodał Franciszek. (civilta cattolica)

Watykan: Papież do swych zakonnych współbraci jezuitów: siła Kościoła nie leży w zdolnościach organizacyjnych. Trzeba z niepokojem dążyć do Boga, stale głosząc Ewangelię:

„My, jezuici, mamy myśleć i kochać tak jak Jezus, patrzeć Jego oczyma i iść tak jak On, zgodnie z Jego Sercem”. Tak mówił Ojciec Święty na Mszy w rzymskim kościele Imienia Jezus – Chiesa del Gesù. Ten kościół macierzysty swojej rodziny zakonnej Papież odwiedził w dzisiejsze wspomnienie liturgiczne Najświętszego Imienia Jezus, czyli uroczystość patronalną Towarzystwa Jezusowego. Monumentalną świątynię wypełniło kilkuset jego współbraci zakonnych. „Serce Chrystusa jest sercem Boga, który z miłości «wyzuł się z siebie» – mówił Ojciec Święty. – Każdy z nas jezuitów, który idzie za Jezusem, winien być gotowy wyzuć się z siebie. Jesteśmy powołani do tego uniżenia: aby być «wyzuci z siebie». Być ludźmi, którzy nie mogą żyć koncentrując się na sobie samych, ponieważ centrum Towarzystwa Jezusowego jest Chrystus i Jego Kościół. A Bóg to Deus semper maior, «Bóg zawsze większy», który nas zawsze zaskakuje. A jeśli Bóg «niespodzianek» nie jest w centrum, Towarzystwo Jezusowe ulega dezorientacji. Dlatego być jezuitą znaczy być człowiekiem, którego myślenie nie jest dokończone i zamknięte, ale pozostaje otwarte. Jezuita myśli bowiem patrząc zawsze ku horyzontowi, jakim jest chwała Boga, a On jest zawsze większy, zaskakuje nas nieustannie”. Na tym właśnie polega znamienny dla duchowości ignacjańskiej „niepokój”: „Ten święty i piękny niepokój! – kontynuował Papież. – Ponieważ jednak jesteśmy grzeszni, możemy zapytać, czy nasze serce zachowało niepokój poszukiwania, czy też przeciwnie, osłabło. Czy nasze serce jest wciąż w napięciu? Czy jest sercem, które nie szuka wygody, nie zamyka się samo w sobie, ale uderza rytmem drogi, jaką ma iść razem z całym wiernym ludem Bożym. Trzeba szukać Boga, by Go znaleźć, i znaleźć Go, by nadal zawsze Go szukać. Tylko ten niepokój jest pokojem dla serca jezuity. To niepokój także apostolski. Nie może nas nigdy znużyć głoszenie kerygmy, odważne ewangelizowanie. Jest to niepokój, który przygotowuje nas, byśmy otrzymali dar apostolskiej owocności. Bez niepokoju jesteśmy bezowocni”. (rv)